W listopadzie 2019r. nastąpiła zmiana przepisów kodeksu postępowania cywilnego, która miała ochronić osoby pozwane przed tzw. „fikcją doręczenia”, która do tego momentu pozwalała na przyjęcie przez sądy, że po dwukrotnej próbie doręczenia np. pozwu lub nakazu zapłaty na wskazany przez powoda adres, sądy uznawały pismo za doręczone.
W takiej sytuacji powód – bardzo często był to podmiot skupujący wierzytelności od dostawców usług telekomunikacyjnych, instytucji parabankowych itp. – mógł uzyskać klauzulę wykonalności i wszcząć egzekucję przez komornika. Osoba pozwana często nie wiedziała o jakimkolwiek postępowaniu sądowym, gdyż nigdy faktycznie nie otrzymała pozwu ani nakazu zapłaty. Dopiero, gdy komornik zajmował rachunek bankowy lub informował pracodawcę o zajęciu wynagrodzenia, osoba taka dowiadywała się o prawomocnym nakazie zapłaty i obowiązku zapłaty nie tylko samego zadłużenia, ale również odsetek, kosztów sądowych i kosztów postępowania egzekucyjnego. Niekiedy dodatkowe opłaty związane z egzekucją, przewyższały wartość faktycznego zobowiązania.
Uchylenie tzw. „fikcji doręczenia” miało zapewnić stronie pozwanej faktyczne uczestnictwo w postępowaniu sądowym oraz podjęcie obrony swoich praw, np. przedstawienie argumentów, dlaczego nie uregulowało się całości zobowiązania.
Teoretycznie, uchylenie „fikcji doręczeń” powinno działać w każdym wypadku. Zatem, gdy pozwany nie otrzymał faktycznie pozwu (nie został on mu w żaden sposób doręczony,) sąd nie powinien stwierdzić, że wydany nakaz zapłaty jest prawomocny, a tym samym wierzyciel nie może skierować sprawy do komornika.
Jednakże 7 lutego 2020r., uchylenie tzw. „fikcji doręczenia” zostało zmodyfikowane na niekorzyść pozwanych. Mianowicie, jeśli powód zdecyduje się na skierowanie pozwu w tzw. elektronicznym postępowaniu upominawczym, nakaz zapłaty wydany w tym postępowaniu przez sąd będzie uznany za doręczony, jeśli zostanie wysłany na adres zameldowania pozwanego, widniejący w zbiorze PESEL. Wówczas nie ma już znaczenia czy taki nakaz został odebrany przez pozwanego.
Elektroniczne postępowanie upominawcze umożliwia dochodzenie roszczeń wyłącznie pieniężnych, a adres doręczenia nakazu zapłaty pozwanego musi mieć miejsce na terytorium Polski.
Z uwagi na fakt, że z elektronicznego postępowania upominawczego najczęściej korzystają tzw. klienci masowi, w tym instytucje bankowe czy usługowe w zakresie obrotu wierzytelnościami, mogą one skierować sprawę do egzekucji, bez faktycznego odebrania korespondencji przez pozwanego.
Reasumując, zawsze warto odbierać kierowaną do siebie korespondencję z sądu, aby w każdym przypadku móc podjąć się obrony swoich praw.